Przygoda z Bieszczadami

Utworzono dnia 18.06.2019

Wczesnym rankiem 21 maja 2019 roku ruszyliśmy na odkrywanie Bieszczad, dzikich gór, które swoim urokiem o każdej porze roku przyciągają wielu turystów.

Pierwszy przystanek na trasie to Zarzecze, gdzie znajduje się zabytkowy Zespół Pałacowo-Parkowy rodziny Dzieduszyckich. Po krótkiej lekcji historii i podziwianiu ornamentalnych wnętrz czekała nas dalsza droga – Przystanek Solina. Pierwsze kroki skierowaliśmy na koronę największej w Polsce zapory, która prowadziła do parku, gdzie czekał nas rejs statkiem po jeziorze Solińskim.

W drodze powrotnej do autokaru kusiły „bieszczadzkie Krupówki” z aniołami i innymi atrakcjami. I tak z uszczuplonym budżetem pojechaliśmy na zasłużony odpoczynek do Centrum Kultury Ekumenicznej w Myczkowcach.

To bardzo urokliwe miejsce z wieloma atrakcjami. Zaraz po śniadaniu zwiedzaliśmy Park Miniatur z kościołami i cerkwiami z rejonu Podkarpacia. Jest ich aż 130, więc było co podziwiać.

Dalsza droga odkrywania Bieszczad prowadziła do Ustrzyk Dolnych oraz znajdującego się tam Muzeum Przyrodniczego Bieszczadzkiego Parku Narodowego z liczną fauną i florą.

Kolejny etap zwiedzania na naszej liście to zabytkowa Cerkiew Bojków w XVIII wieku we wsi Równie.

Czas szybko mija, nadeszła pora powrotu do domu. Jednak postanowiliśmy ją sobie umilić wstępując do Leska do synagogi, aby podziwiać dzieła artystów.

Dalsza droga zawiodła podróżników warsztatu do  ruin Zamku Sobieli na taras widokowy aby podziwiać przepiękną panoramę doliny Sanu. To był ostatni widok tej bezkresnej krainy, za którą na pewno zatęskniliśmy.

Utworzono: 18.06.2019